Wszyscy długo wspominać będziemy rok 2020. Pandemia wstrząsnęła naszym światem, a jej skutki odczuwać będziemy zapewne jeszcze wiele miesięcy. Wśród branż szczególnie dotkniętych kryzysem znalazł się rynek najmu nieruchomości mieszkalnych.
Głównymi przyczynami trudnej sytuacji w jakiej znaleźli się właściciele mieszkań na wynajem są naszym zdaniem:
- Gwałtowne ograniczenie mobilności społeczeństwa, ograniczenie wydarzeń kulturalnych, interakcji międzyludzkich, co doprowadziło do zapaści najmu krótkoterminowego.
- Zmiana formy prowadzenia zajęć na uczelniach wyższych na formę zdalną, powodująca odpływ osób studiujących z miast o rozwiniętej bazie akademickiej.
- Pogarszająca się sytuacja gospodarcza, utrata źródeł dochodu przez wiele osób oraz ogólny wzrost niepewności
Co mogą zrobić wynajmujący, aby zwiększyć swoje szanse na wynajęcie mieszkania lub pokoju w tym trudnym czasie?
Poniżej garść wskazówek, które mogą okazać się przydatne:
-
Wyróżnij się
Liczba osób poszukujących mieszkania do wynajęcia jest w ostatnim czasie mniejsza niż zazwyczaj, przebierać wśród ofert dostępnych na rynku. Lakoniczne w treści oferty wynajmu mieszkań, do których nie zostały załączone żadne zdjęcia niestety mogą nie cieszyć się wystarczającym zainteresowaniem.
Z pewnością dobrym pomysłem jest umożliwienie przeprowadzenia zdalnej prezentacji dla potencjalnych chętnych
-
Wykorzystaj pustostan aby dokonać w swoim mieszkaniu zmian na lepsze
Jeżeli doszło już do pustostanu, rozsądnym pomysłem może okazać się np. odmalowanie mieszkania i zajęcie się wszystkimi drobnymi usterkami z których usunięciem zwlekaliśmy od dawna. Delikatny lifting lokalu może przynieść efekt przewyższający oczekiwania. Oczywiście warto podzielić się tym efektem z potencjalnymi najemcami, aktualizując zdjęcia mieszkania w ogłoszeniach.
-
Dostosuj się do sytuacji
Każdy problem można rozwiązać. Sytuacja na rynku najmu jest co prawda trudna, ale wprowadzone przez władze ograniczenia wygenerowały również nowe możliwości wykorzystania mieszkania. Najprostszym przykładem jest zapewne obowiązek odbywania kwarantanny dla osób przybywających do Polski z zagranicy, który doprowadził do powstania nowego, okresowego segmentu mieszkań na wynajem – z przeznaczeniem na odbywanie kwarantanny. Innym przykładem może być zmniejszenie ilości dostępnych miejsc w akademikach. Wiele osób mieszkających w domach studenckich stanęło przed koniecznością znalezienia sobie nowego lokum w ciągu zaledwie kilku dni.
Aktywne dostosowywanie się do panujących na rynku warunków pozwala znacząco ograniczyć pustostan.
-
Zastanów się nad obniżeniem czynszu
Dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat rynku nieruchomości w pierwszych dwóch kwartałach 2020 roku potwierdziły to, co osoby związane z branżą wiedziały od dłuższego czasu: ceny najmu mieszkań w największych miastach naszego kraju spadły, średnio o kilka procent. Nie oznacza to oczywiście, że naszego mieszkania nie uda się wynająć po dotychczasowych lub wyższych cenach, ale niestety dogmatyczne trwanie przy założonej stawce najmu może oznaczać, że w znalezienie najemcy trzeba będzie zainwestować o wiele więcej czasu i wysiłku. W konsekwencji rośnie ryzyko wystąpienia pustostanu.
Na koniec warto wspomnieć o jednej rzeczy, której robić nie warto: nie obniżaj swoich oczekiwań względem najemców. Presja spowodowana przedłużającym się pustostanem nie powinna prowadzić do sytuacji, w której mieszkanie zostanie wynajęte osobie lub osobom którym w normalnych warunkach odmówilibyśmy bez dłuższej chwili namysłu, np. z powodu braku przedstawienia wymaganych dokumentów. Straty i stres które związane z tą decyzją, mogą okazać się nieporównywalnie większe od strat związanych z brakiem ciągłości najmu.